Chociaż bardzo lubimy zupy, pierwszy raz przygotowałam krem z białych warzyw. Był barszcz biały, był krem z pasternaka, zupa z selera i ziemniaczana, ale takiego delikatnego kremu jeszcze u nas nie było. W towarzystwie grzanek, pestek i oleju z pestek dyni zasmakował u nas każdemu. Kto jeszcze ma ochotę spróbować?
Składniki:
- 5 ziemniaków
- 3 żółte marchewki
- 2-3 korzenie pietruszki lub pasternaka
- kawałek selera
- 150 ml kremówki
- 2 liście laurowe
- ziele angielskie - 3 ziarenka
- 3 ząbki czosnku
- rozmaryn, zielona pietruszka
- pieprz, sól do smaku
- pestki dyni
- olej z pestek dyni
- chleb na grzanki
- masło klarowane
Przygotowanie:
Warzywa umyć, obrać i pokroić na mniejsze kawałki.
Włożyć do garnka i zalać wodą kilka centymerów ponad pokrojone warzywa. Dodać ziele angielskie i liście laurowe.
Gotować pod przykryciem do miękkości.
Następnie dodać kremówkę. Wyjąć ziele angielskie i liście laurowe.
Zupę zmiksować aż powstanie gęsty, aksamitny krem. W razie potrzeby dolać wody.
Czosnek przecisnąć przez praskę i dodać do zupy. Przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Zioła posiekać i posypać nimi zupę na talerzach. Można wcześniej dodać je do zupy i chwilę pogotować jeśli smak ma być intensywniejszy.
Chleb pokroić na grube kostki. Podsmażyć na rozgrzanym maśle klarowanym, można przyprawić je solą i czosnkiem.
Zupę nalać do talerzy, posypać grzankami, pestkami dyni (które można wcześniej uprażyć przez chwilę na suchej patelni) oraz polać olejem z pestek dyni.
Smacznego :)