Wieki nie jadłam domowego wafla a, że jego przygotowanie nie zajmuje wiele czasu wczoraj pierwszy raz zrobiłam go sama. Masa przypomina mleczko z tubki, bo jest to mleko zagęszczone, do którego dodałam kawę rozpuszczalną i kakao. Konsystencja wyszła również bardzo podobna. Nadzienie jest słodkie - to fakt, ale raz na rok można sobie przecież pozwolić :P
Składniki:
- 250 ml mleka
- 250 g cukru
- 1 pełna łyżka masła
- 2 łyżeczki kakao (prawdziwego, niesłodzonego)
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- szczypta soli
- 5 płatów suchego wafla
Przygotowanie:
Masę najlepiej przygotować wieczorem i włożyć na noc do lodówki żeby trochę zgęstniała.
Mleko i cukier gotować na małym ogniu przez około godzinę. Od czasu do czasu zamieszać. Na garnek warto położyć drewnianą łyżkę żeby mleko nie wykipiało. Będzie się unosić, ale nie wypłynie.
Następnie dodać szczyptę soli, masło, kawę oraz kakao, dokładnie wymieszać i gotować jeszcze przez kilka minut.
Gdy ostygnie włożyć do lodówki na minimum kilka godzin.
Po tym czasie przełożyć wafla cienką warstwą masy. Po przełożeniu położyć na jego środek i rogi coś cięższego żeby warstwy od siebie nie odchodziły. Po 30 minutach można go pokroić na mniejsze kawałki.
Smacznego :)
Smaki dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńale mam smaka:)
OdpowiedzUsuńi mi się dzieciństwo przypomniało :)
OdpowiedzUsuńWaaafel! Mniam, to musiało smakować niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite !
OdpowiedzUsuńandrut:) pycha
OdpowiedzUsuńmniam mniam:) aż ślinka leci na sam widok:) nie ma to jak własnej roboty wafelki:)
OdpowiedzUsuń