Puszysty, delikatny, słodkawy, pełnoziarnisty biszkopt z kwaskowatymi malinami. Poza sezonem można użyć malin mrożonych, ale raczej w mniejszej ilości. Myślę, że nie będzie przesadą jeśli uznamy, że ciacho jest nie tylko pyszne, ale i zdrowe ;) Zwłaszcza z ksylitolem zamiast cukru.
Składniki na małą blaszkę:
- 5 dużych jajek
- 5 niezbyt czubatych łyżek mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 2 łyżki mąki orkiszowej jasnej
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3-4 łyżki ksylitolu (może być ew. cukier)
- 300-400 g malin
Przygotowanie:
Maki przesiać z proszkiem do pieczenia.
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę.
Gdy piana zaczyna robić się sztywna dodawać stopniowo ksylitol/cukier, następnie żółtka.
Wyłączyć mikser i szpatułką delikatnie wymieszać mąki z masą jajeczną.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto. Na wierzch ciasta ułożyć maliny.
Piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez ok 25-30 min (góra-dół) aż ciasto się ładnie zarumieni.
Po upieczeniu można posypać ciasto ksylitolem w pudrze lub cukrem pudrem.
Właśnie szukałam inspiracji na odwiedziny gości i trafiłam na ten przepis.
OdpowiedzUsuńWypróbuję go przy kawie :)
Idealne !
OdpowiedzUsuń