Mini pączki z konfiturą morelową, bez drożdży

Jeśli macie ochotę na coś dobrego i szybkiego w przygotowaniu polecam Wam ten przepis. Pączki są miękkie a jeśli rozgrzejecie dobrze olej na pewno nie nasiąkną nim podczas smażenia. Są pyszne także bez nadzienia, wtedy polecam dodać do ciasta skórkę z cytryny albo odrobinę ulubionego ekstraktu czy aromatu. 

Składniki na 18 niewielkich pączków:

• 280 g mąki pszennej tortowej
• 120 g serka homogenizowanego lub sera mielonego
• 100 g gęstej śmietany
• 3-4 łyżki cukru
• 1 jajko
• 3/4 łyżeczki sody
• *ewentualnie otarta skórka z cytryny lub odrobina ulubionego aromatu
• ok 0,7 l oleju do smażenia
• konfitura morelowa do nadziewania
• cukier puder do posypania

Przygotowanie:

Mąkę przesiać, dodać cukier i sodę, wymieszać.

Dodać śmietanę, serek, jajko i wyrobić miękkie ciasto.

Ciasto może się delikatnie kleić. Nie należy dosypywać zbyt dużo mąki, bo pączki mogą być przez to twarde. Uformować małe kuleczki, mi wyszło 18 sztuk.

Dobrze rozgrzać olej i smażyć pączki na średnim ogniu z dwóch stron na złoty kolor.

Ja użyłam ok 0,7 l oleju smażąc w niedużym rondelku. Smażyłam po 6 sztuk (pączki urosną podczas smażenia więc lepiej wrzucać po kilka jeśli używamy małego garnka tak żeby mogły swobodnie pływać).

Odsączyć na ręczniku papierowym a po ostudzeniu nadziewać konfiturą najlepiej przy pomocy szprycy z podłużną cienką końcówką i posypać cukrem pudrem.

Smacznego :)

Chipsy błonnikowe Sonko

W ramach współpracy z firmą Sonko otrzymałam do wypróbowania między innymi chipsy błonnikowe we wszystkich dostępnych smakach czyli:

- włoskie

- szpinakowe

- o smaku pizzy

- serowe

- grzybowe

- czosnkowe

- 7 warzyw

Chociaż wszystkie są smaczne, najbardziej zasmakowały mi chipsy serowe i o smaku pizzy i w najbliższym czasie muszę zrobić ich zapas :) 

Chrupiące chipsy kukurydziane wyróżniają się wysoką zawartością błonnika (aż 3,7 g w jednej paczuszce, czyli 15% dziennego zapotrzebowania) więc z pewnością będą zdrową alternatywą dla innych słonych przekąsek takich, jak chipsy ziemniaczane czy paluszki. 

Chipsy produkowane są z pełnoziarnistej kukurydzy popcornowej, są źródłem magnezu, żelaza, fosforu, potasu oraz cynku. Nie zawierają konserwantów, wzmacniaczy smaku, syntetycznych aromatów ani barwników. Będą odpowiednie także dla osób będących na diecie bezglutenowej, ponieważ nie zawierają glutenu. Jedna porcja - paczuszka zawiera 35 g chipsów i dostarczy średnio 145 kcal, 3 g białka, 21,5 g węglowodanów (w tym 0,7 g cukrów) i 4,4 g tłuszczów (*wartości podane dla chipsów o smaku pizzy).

Dzięki małemu opakowaniu chipsy będą idealne nie tylko do chrupania w domu przed telewizorem, ale także do zabrania ze sobą do szkoły, pracy czy kina, ponieważ bez problemu zmieszczą się w torebce czy plecaku :)

Więcej o przekąskach Sonko możecie przeczytać na stronie producenta: www.sonko.pl

Bezglutenowe placuszki ryżowe z jabłkami i cynamonem

Kolejna propozycja na bezglutenowym posiłek. U nas placki były dziś na obiad, ale myślę, że będą także smacznym i sytym śniadaniem albo słodkim deserem na ciepło. Użyłam słodkich jabłek, dlatego już nie dosładzałam, ale jeśli uznacie, że placki są jednak za mało słodkie, możecie dosłodzić je np. miodem. Z placuszkami należy obchodzić się bardzo delikatnie podczas nakładania na patelnie i odwracania. Masa jest klejąca więc dobrze będzie moczyć łyżkę w wodzie żeby ułatwić sobie formowanie. Przewracać je najlepiej łopatką dopiero wtedy kiedy dolna strona się przyrumieni. Podawać z jogurtem lub śmietaną.

Składniki na 12 placuszków:

• 2 woreczki brązowego ryżu (u mnie Risana firmy Sonko)
• 2 duże jabłka
• 2 łyżeczki cynamonu
• śmietana lub jogurt do podania
• olej do nasmarowania patelni

Przygotowanie:

Ryż ugotować i przestudzić.

Jabłka obrać i zetrzeć na grubym tarle.

Ryż zmiksować przez chwilę w blenderze, dodać starte jabłko i cynamon, dokładnie wymieszać.

Patelnie z powłoką nieprzywierającą rozgrzać i posmarować olejem (nie smażyłam w głębokim oleju). 

Formować niewielkie placuszki i smażyć z dwóch stron na złocisty kolor. 

Podawać ze śmietaną, jogurtem, serkiem, miodem lub ulubionymi owocami.

Seromak bez spodu

To ciasto to idealna propozycja dla tych, którzy uwielbiają zarówno makowce jak i serniki. Możecie przygotować je także z dowolnym spodem, czy to z kruchego ciasta czy herbatników. Zdecydowanie do przygotowania nie tylko od święta!

Składniki:

Masa makowa:

• 900 g gotowej masy makowej z puszki
• 3 jajka
• 100 g mielonych migdałów
• 70 g kokosu
• 1 budyń waniliowy
• *opcjonalnie dwie łyżeczki aromatu migdałowego lub rumowego

Masa serowa:

• 1 kg sera w wiaderku (mój był słodzony, jeśli Wasz jest naturalny, dodajcie ½ szklanki cukru lub więcej w zależności jak bardzo słodkie ciasta lubicie)
• drobniutko potarta skórka z dwóch pomarańczy lub ewentualnie 2 łyżeczki aromatu pomarańczowego
• 4 jajka (osobno białka i żółtka)
• 100 g mleka skondensowanego niesłodzonego lub śmietany
• 100g masła
• 1 opakowanie budyniu waniliowego

Przygotowanie:

Masę makową dokładnie wymieszać z jajkami, kokosem, budyniem i mielonymi migdałami.

Blaszkę o wymiarach ok 25x36cm (NIE większą!) wyłożyć papierem do pieczenia, wylać masę makową i równomiernie rozprowadzić.

Masa serowa:

Pomarańcze sparzyć i drobniutko zetrzeć skórkę.

Białka oddzielić od żółtek. Żółtka ubić z masłem (i ewentualnie z cukrem).

Następnie dodać ser, mleczko lub śmietanę, skórkę pomarańczową, budyń w proszku i ubijać na wolnych obrotach około minutę.

Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać w masę serową.

Masę serową wylać na warstwę makową i piec w rozgrzanym do 170 stopni piekarniku przez ok 70 minut.

Jeśli ser za szybko się przyrumieni można przed końcem otworzyć piekarnik i nakryć go folią aluminiową.

Po upieczeniu zostawić seromak w wyłączonym, lekko uchylonym piekarniku przez co najmniej 30 minut.

Po wystudzeniu chłodzić w lodówce przez kilka godzin, najlepiej przez całą noc.

Ciasteczka maślano-migdałowe z białą czekoladą i krokantem

Szybki i prosty przepis na delikatne ciastka maślano-migdałowe, kruche i rozpływające się w ustach.

Składniki na dwie duże blachy ciastek:

• 220 g mąki tortowej
• 80 g mielonych migdałów 
• 200 g masła 
• 4 łyżki cukru pudru 
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 

Na polewę: 

• tabliczka białej czekolady 
• 2-3 łyżki mleka skondensowanego, niesłodzonego lub mleka 
• krokant do posypania

Przygotowanie:

Wszystkie składniki na ciastka energicznie zagnieść (masło powinno być zimne, pokrojone na małe kawałki). 

Ciasto włożyć na min pół godziny do lodówki. 

Po tym czasie ciasto rozwałkować i wycinać foremkami dowolne kształty. 

Ciasteczka piec na blaszce wyłożonej papierem w rozgrzanym piekarniku w temperaturze 170 stopni przez ok 12-15 minut.

Zostawić na blaszce do wystudzenia (ciepłe są bardzo delikatne!). 

Po ostudzeniu udekorować ciastka polewą. Tabliczkę białej czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej dodając 2-3 łyżki mleczka skondensowanego lub mleka. Smarować ciasteczka i posypywać krokantem.

Placuszki z kaszy gryczanej z sosem z suszonych borowików

Dzisiejsze placuszki możecie podawać z sosem mięsnym lub grzybowym, ale równie dobrze możecie jeść je same, bo bez dodatków smakują równie dobrze. Takie placki to też dobry sposób na wykorzystanie kaszy, która została Wam z obiadu z poprzedniego dnia. Ja wykorzystałam do ich przygotowania kaszę gryczaną błyskawiczną, którą razem z innymi produktami otrzymałam niedawno dzięki uprzejmości firmy Sonko. Placuszki są bezglutenowe dzięki czemu mogą jeść je także osoby z nietolerancją glutenu! Sos też może być taki jeśli nie zagęścicie go mąką. Następne w planie mam placki ryżowe na słodko, mam nadzieję, że będą równie udane jak te dzisiejsze :)

Składniki na obiad dla 4 osób:

Placki:

• 2 woreczki kaszy gryczanej (2x100g) - u mnie kasza gryczana w 6 minut Risana
• 3 jajka
• mała papryka zielona
• pęczek koperku
• 2 ząbki czosnku
• sól, pieprz do smaku

Sos borowikowy:

• 50g suszonych borowików
• 1 l wody
• 1 szklanka bulionu warzywnego lub rosołu
• cebula
• 2-3 łyżki kremówki
• 2 łyżki masła
• 1 pełna łyżka krupczatki
• sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:

Sos:

Grzyby opłukać i namoczyć na noc w 1 litrze wody.

Następnego dnia gotować w tej samej wodzie przez ok 45 minut.

Na maśle podsmażyć pokrojoną w kostkę cebulę.

Dodać grzyby razem z wywarem w którym się gotowały, uważając by nie przelać piasku, który osadził się na dnie garnka (grzyby najlepiej wcześniej wyciągnąć i drobno pokroić).

Dolać bulion warzywny i doprawić do smaku.

Sos zabielić kremówką i zagęścić jedną pełną łyżką krupczatki.

Jeszcze chwilę razem dusić. Gdyby sos był za rzadki można dodać więcej mąki.

Placuszki:

Kaszę ugotować i odsączyć.

Ząbki czosnku rozdrobnić, paprykę pokroić w małą kosteczkę, koperek posiekać.

Do miski wysypać zawartość torebek, dodać czosnek, paprykę, koperek i 3 surowe jajka.

Wymieszać i doprawić do smaku.

Najlepiej smażyć na nieprzywierającej patelni, posmarowanej olejem.

Łyżką formować małe placuszki i smażyć z obu stron aż się zarumienią. Ostrożnie odwracać łopatką na drugą stronę aby się nie rozsypały. Placki dopiero po usmażeniu są całkiem zwarte.

Smacznego :)

Zimowe muffinki korzenne

Smakowita propozycja dla tych,  którzy lubią muffiny i przyprawy korzenne. To naprawdę zgrany duet, idealny na długie, zimowe wieczory.

  

Składniki na 12 sztuk:

• 200g mąki tortowej
• 100g cukru
• 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 0,5 łyżeczki sody
• 1,5 łyżki kakao
• 120 ml oleju
• 150 ml jogurtu naturalnego
• 1 jajko
• 80-100g kandyzowanej skórki pomarańczowej
• przyprawy: 0,5 łyżeczki cynamonu, 0,5 łyżeczki imbiru, 0,5 łyżeczki kardamonu, po szczypcie anyżu i goździków
• cukier puder do posypania (u mnie Kupiec)

Przygotowanie:

Do miski wsypujemy mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę, kakao, przyprawy i skórkę pomarańczową. Mieszamy.

W osobnym naczyniu łączymy mokre składniki: olej, jogurt i jajko.

Następnie delikatnie łączymy zawartość obu naczyń, wystarczy niezbyt starannie wymieszać łyżką.

Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. 

Ciasto przelewamy do foremek (do 2/3 ich wysokości) i pieczemy przez ok 20-25 minut.

Po upieczeniu posypujemy muffinki cukrem pudrem. Ja do dekoracji użyłam szablonu w kształcie gwiazdki.

Ciasteczka korzenne z lukrem herbaciano-imbirowym

Wszystkim czytelnikom życzę smacznych, zdrowych, spokojnych i wesołych świąt :) Mam nadzieję, że spędzicie ten czas radośnie w rodzinnym gronie.

Tym, którzy jeszcze nie upiekli żadnych ciasteczek polecam dzisiejszy przepis a jeśli macie jeszcze coś pilniejszego do zrobienia, zachęcam do wypróbowania go po świętach! U mnie już praktycznie wszystko dopięte na ostatni guzik :)

Składniki na 40 ciasteczek różnej wielkości:

• 250 g mąki
• 1 łyżka płynnego miodu
• 70 g cukru pudru
• 80 g masła
• 1 jajko
• 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• 1 łyżeczka kakao
• 1,5 łyżeczki cynamonu
• 1 łyżeczka imbiru mielonego
• 1 łyżeczka mielonego kardamonu
• 0,5 łyżeczki mielonych goździków
• szczypta gałki muszkatołowej

Na lukier:

• ok 1 szklanka cukru pudru (u mnie marki Kupiec)
• mały paseczek świeżego imbiru
• 2 torebki dowolnej herbaty 

Przygotowanie:

Masło rozpuścić, dodać miód i wymieszać.

Połączyć mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia i przyprawy.

Dodać masło z miodem i jajko.

Wyrobić ciasto. W razie potrzeby lekko podsypać mąką.

Następnie włożyć ciasto do lodówki na godzinę.

Po tym czasie rozwałkować i wycinać dowolne kształty.

Ciasteczka układać na blaszce wyłożonej papierem.

Rozgrzać piekarnik do 160 stopni z termoobiegiem.

Piec ciastka maksymalnie do 15 minut.

Po wystudzeniu przygotować lukier:

2 torebki herbaty zalać 100 ml gorącej wody. Odstawić na godzinę.

Malutki kawałeczek imbiru zetrzeć na tarce o drobnych oczkach.

3-4 łyżki esencji dokładnie wymieszać ze startym imbirem i około 1 szklanką cukru pudru (ja dodaję zawsze na oko).

Ciasteczka polukrować a gdy lukier zastygnie zajadać ze smakiem i kubkiem gorącej herbaty :)

 

                             

Krokiety orkiszowe w płatkach gryczanych (z mięsem i kapustą) i kilka słów o oleju rzepakowym

Dzisiejszy przepis polecam przede wszystkim tym, którzy starają się w swojej kuchni używać zdrowych i wartościowych składników. Myślę, że krokiety zasmakowałyby również tym, którzy lubią w kuchni eksperymentować i łączyć różne smaki. Panierka jest chrupiąca, krokiety nie nasiąkają tłuszczem i są naprawdę bardzo smaczne. Do smażenia polecam olej rzepakowy, który dodałam także do naleśników żeby nie łamały się podczas zawijania. Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega – 3 i dlatego warto używać go w kuchni na co dzień. Badania wykazały, że w naszej szerokości geograficznej spożywa się ich na ogół zdecydowanie za mało co negatywnie odbija się na naszym zdrowiu. W dodatku olej rzepakowy wyróżnia się również idealną proporcją nienasyconych kwasów tłuszczowych (omega – 6 i omega -3), która wynosi 2:1.** W związku z tym jest on zdecydowanie bardziej wartościowy niż bardzo popularna ostatnio oliwa z oliwek. Jak widać warto zatem korzystać z rodzimych produktów, które jak się okazuje często bywają jednak zdrowsze niż produkty sprowadzane z zagranicy.

Składniki:

Na naleśniki (12 sztuk):

• 1,5 szklanki mleka
• 1,5 szklanki wody mineralnej
• 2 szklanki mąki orkiszowej (u mnie mieszana typ 1100 i 750)
• 2 łyżki oleju rzepakowego
• ½ łyżeczki soli
• 1 duże jajko

Na farsz:

• 0,7 kg kapusty kiszonej
• 0,5 kg mięsa wieprzowego lub wołowego (u mnie łopatka)
• 2 marchewki
• 1 pietruszka
• kawałek selera
• 2 cebule
• natka pietruszki
• 2 liście laurowe
• 2 ziarenka ziela angielskiego
• majeranek
• pieprz
• sól

Do panierowania i smażenia:

• ok 200g płatków gryczanych
• 2-3 jajka
• olej rzepakowy

Przygotowanie:

Warzywa obrać i pokroić.

Mięso ugotować do miękkości z warzywami, zielem angielskim i listkami laurowymi.

W tym czasie podgotować kiszona kapustę a następnie odsączyć.

Kiedy składniki ostygną przemielić wszystko, dodać pokrojoną w kostkę, zeszkloną na patelni cebulę, dobrze wymieszać oraz doprawić majerankiem, posiekaną natką pietruszki, solą i pieprzem.

Wszystkie składniki na ciasto wymieszać i usmażyć naleśniki. Gdyby ciasto było za gęste lub za rzadkie dodać odpowiednio trochę wody lub mąki.

Naleśniki posmarować farszem i zawinąć.

Zawinięte krokiety obtoczyć w roztrzepanym jajku, opanierować w płatkach gryczanych i usmażyć na rozgrzanym oleju.

Smacznego!

** źródło informacji [klik]

Proste ciasteczka marcepanowe

Pyszne, kruche, banalnie proste w przygotowaniu ciastka marcepanowe, idealne nie tylko na święta! Ciasteczka możecie polać czekoladą lub lukrem, wyśmienite są także bez żadnej polewy. Ja wykorzystałam 1 opakowanie różowej polewy o aromacie rumowym (Punschglasur). Do przygotowania ciasteczek zainspirowała mnie swoim przepisem autorka bloga Aaaledobre.

Składniki na około 40 ciasteczek:

• 100g marcepanu (u mnie zrobionego samodzielnie wg. tego przepisu)
• 250g mąki pszennej
• 50g cukru pudru (u mnie marki Kupiec)
• 150g masła
• 1 żółtko
• odrobina olejku migdałowego

Na polewę

• 100-150g dowolnej czekolady lub tak, jak u mnie 1 opakowanie Punschglasur
• dowolna posypka dekoracyjna

Przygotowanie:

Marcepan rozkruszamy.

Razem ze wszystkimi pozostałymi składnikami zagniatamy ciasto.

Gdy jest już spójne wkładamy do lodówki na min pół godziny.

Następnie dzielimy ciasto na dwie części i kolejno wałkujemy. Nie podsypujemy mąką. 

Wycinamy dowolne kształty ciastek.

Pieczemy na złoty kolor około 10-15 minut w rozgrzanym do 170 stopni piekarniku. 

Po upieczeniu dekorujemy polewą i ewentualnie jakąś posypką dekoracyjną.

Kakaowo-rumowa babka z żurawiną

Jeśli lubicie wilgotne, kakaowe ciasta to ten przepis jest właśnie dla Was. Babka ma wyczuwalną rumową nutkę co dodatkowo przemawia za tym aby ją wypróbować :) Do tego żurawina i polewa z białej czekolady, pychota! Czy jest w ogóle ktoś kto nie chciałby skosztować? ;) 

Składniki:

Na ciasto:

• 1 szklanka mąki tortowej
• 1/2 szklanki cukru
• 1/3 szklanki mleka
• 2 jajka
• 2 pełne łyżki kakao
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 65g margaryny lub masła
• 25ml rumu
• odrobina olejku rumowego (opcjonalnie)
• 2-3 łyżki suszonej żurawiny (plus 1 łyżka do posypania)

Na polewę:

•   1 tabliczka białej czekolady
•   3 łyżki mleka

Przygotowanie:

Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Dodajemy sól.

Margarynę/masło rozpuszczamy na wolnym ogniu. Następnie zestawiamy z palnika i dolewamy mleko i rum (opcjonalnie olejek).

Jajka miksujemy z cukrem na białą puszystą masę. Stopniowo dodajemy na przemian suche i mokre składniki ciągle miksując.

Na końcu dodajemy żurawinę i mieszamy.

Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni. Ciasto wlewamy do podłużnej foremki o długości 22cm i pieczemy ok 50 minut.

Po ostygnięciu rozpuszczamy czekoladę z 3 łyżkami mleka, polewamy nią ciasto i dekorujemy żurawiną.